Co w Fickach Was najbardziej irytuje?

Meg

No właśnie. Chciałam poznać Wasze zdanie na ten temat. Czego nie możecie ścierpieć? Co powoduje, że macie ochotę wyłączyć komputer? Pisać mi tu zaraz o wszystkim i szczerze! Bo jak nie to...ręka, noga, mózg na ścianie.
A oko...na widelcu.
Moja lista jest dość długa

(kolejność przypadkowa):
1. Rozwlekłe romansidła rodem z Mody na Sukces, czyli każdy z każdym, a już na pewno wszyscy z Syriuszem. Romans romansem, ale zachowajmy umiar.
2. Nowa uczennica, zazwyczaj z Beauxbatons, zaprzyjaźniająca się z Lily, tudzież z Hermioną. Oczywiście gorąca i namiętna miłość z Syriuszem Be, ach, och i ech.
3. Nieporadność i beznadziejność głównego bohatera, czyli całkowita przeciwność Mary Sue, ale o niej w osobnym temacie. Bohater nie potrafi zrobić nic, oprócz herbaty.
4. Zmartwychwstanie jakiejkolwiek postaci. No cóż, dostał Avadą, ale nic mu nie jest! Podnosi się, otrzepuje z kurzu i jest ogólnie happy

. W niektórych kręgach istnieją eliksiry ożywiające lub inne bzdety.
5. Najdziwniejsze mieszanki: pół wilkołak, ćwierć wila, lub babcia smoczyca (tak, tak trafił się nawet taki przypadek! Była to niejaka latorośl Lorda V)
6. Elfy w Hogwarcie. Osobiście nie lubię takich innowacji. Przez to opowiadanie robi się mniej realne. To zupełnie nie jest ich świat. Do Władcy Pierścieni marsz!
7. Mary Sue wszelkiej maści. Cud dziewczynce machamy na pożegnanie.
9. Córy Toma Riddle’a. A co za tym idzie Lord Voldemort pałający do nich iście ojcowską miłością. VOLD+MIŁOŚĆ=ERROR. Koniec kropka.
10. Bezpłciowe przyjaciólki Lily, płaczące nad swym okrutnym losem odrzuconych przez Syriusza Blacka. Same jednak prezentują heroiczną postawę i uświadamiają Evans, że w głębi serca kocha Jamesa. Dormitorium Gryfonek tonie w morzu łez.
11.Hermiona przechodząca metamorfozę, czego wynikiem jest noszenie stroju „kobieta lekkich obyczajów”: stringi, super miniówa, odsłaniająca tyle, że w sumie nikt by nie zauważył gdyby jej nie było, kabaretki, kozaki do kolan (bądź 20-centymetrowe szpile), bluzka z dekoltem do pasa i...makijaż, tworzący na twarzy idealną maskę. Do tego świetnie posługująca się współczesną „łaciną”.A wszystko dla kochanego Dracusia....
12. Malfoy młodszy przywdziewa obliczę anioła, przeprasza za dotychczasowe błędy i żyje z Hermioną do końca swych dni, niańcząc gromadkę małych dzieciaczków. Rozkoszne...
13. Zaginione potomstwo Syriusza. Black to wolny duch i wątpie, by mógł usiedzieć na miejscu w wieku 21 lat z żoną i dzieckiem. Nie na darmo zamieniał się w psa. On nie cierpiał być uwiązanym. Przyjrzyjcie się choćby jego życiu na Grimmauld Place 12.
14. Hogwart zostaje opanowany przez animagów. Nie dość że to nielegalne, to jeszcze trudne. A tu nagle mamy cały zwierzyniec. Niesamowite...
15. „Do diabli z kanonem, a co tam!” Czyli Tom Riddle siedzi w ławce razem z Severusem Es, Minerwa McGonagall to przyjaciółka Lily, dziewczyny Harry’ego Pottera. Litości!
16. Tajemne siły głownej bohaterki. Nawet sam Dumbledore to przy niej cienias. Magia bezródźkowa na porządku dziennym. Bez komentarza.
17. Robienie z Petera zdrajcy już w ekspresie Londyn-Hogwart. Biedny Peter już wtedy wie, że zdradzi Potterów. Przewidujący, nie ma co.
18. Piąte Huncwotki wkraczają do akcji. Mary Sue prześciga się w robieniu kawałów z Huncwotami, bądź do nich przystaje. Przyjaźń do grobowej deski jak najbardziej mile widziana. Lily zielenieje z zazdrości. Gniot moi drodzy.
19. Wszystkie przyjaciółki Evans kochają się w Czwórce Wspaniałych, tudzież chcą być mroczne i ubustwiają Lucjusza Malfoya. Inni chłopcy najwidoczniej wyparowali... Nie przemawia to do mnie.
20. Anne i Dorcas. Tak, tych dziewcząt jest już prawdziwa armia. Każda kropka w kropkę taka sama. Innych imion po prostu nie ma. Współczuję Lily.
21. Pierwsza notka to napad Remusa-Wilkołaka na biedną i nieporadną Evans, która zamiast się bronić, zalewa się łazami. Tragizm wyłazi drzwiami i oknami.
22. Wszyscy wykorzystują główną bohaterkę w niecnych, wiadomych celach. A nasza sierotka marysia oczywiście nie może się bronić, bo gubi różdżkę.
23. Błendy ortograficzne to muj rzywioł. Ortografia uciekła do Zakazanego Lasu. Panie, daj mi siłę.

Całkiem pokaźna ilość się tego zebrała. Oczywiście w niektórych przypadkach znaleźć można prawdziwe perełki. Mam grono takich ulubieńców i naprawdę cenię ich twórczość. Ale do tego trzeba mieć talent moi drodzy.
A teraz czekam na Was Very Happy

Dila

Mnie najbardziej powala motyw z HG/DM albo GW/DM - żyć nie umierać. Automatycznie wyłączam stronę gdy czytam o Syriuszu i jakaiejśc mrocznej i gotyckiej pannie. Powala mnie jeszcze motyw z wampirami w Hogwarcie. Nie dość, że był wilkołak i to jeszcze ledwo, ledwo, to jeszcze wampir się pojawiał. Czytałam nawet jeden taki fick, gdzie dziewczyna opisała przemianę swojej bohaterki w wampira w dosłownie 2 zadaniach. Nie wiedziałam czy plakać, czy sie śmiać. Przyjaciólki od siemiu boleści Lilki też są okropne. Zagubione córki Snape'a, dziadka Voldzia czy Blacka są zdecydowanie nie na miejscu. A najbardzie rozwala mnie motyw Hermiony jakoś śmierciożercy. Very Happy

Meg

O tak, Hermiona i Draco to gruba przesada, a Ginny z Malfoyem młodszym to już w ogóle.
Nie dawno czytałam na jakimś blogu, że sam Severus był wampirem, myślałam, że pękne ze śmiechu. Na dodatek związał się z niejaką Hermioną G. A co tam, taka mała różnica wieku...
A Lily, jako żona Czarnego Pana?
To było porażające.

Dila

to są kwiatki FF. chociaż musze przyznać, dostałam linka do jednego FF HG/DM i jest kapitalny. demoralizujący, erotyczny i genialny moim zdaniem. mniejsza o realizm kto z kim i tak dalej, ale dialogi powalaja po prostu ma kolana, szczególnie te z Draco. uśmiałam się jak glupia Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Cmentary

Okropne są jeszcze ficki Eragona... Ble!

Dila

Eragorn jest w ogóle dziwny

Cmentary

Smoki jakieś. Elfia milość...

Dila

smoki są w porządku, ale styl jest jakis nie teges...

Cmentary

Tia, smoki to były nawet całkiem calkiem, np. W książce Smoczy Jeździec

Dila

i tak najlepszy był kotołak Very Happy

Cmentary

wcale nie! najlepsze są szczury...

Dila

co ty, krasnolud?!

Cmentary

Nie jestem Krasnoludem...

Dila

bo krasnoludy szczury jedzą, z podwójna porcja keczupu.
Terry'ego Preatchett'a się za dużo naczytałam Very Happy

Cmentary

Szczury mają takie piękne ogony... I one raczej w Fickach nie denerwują Smile