To, czego nie lubimy

Cmentary

Porozmawiajmy o szkole!

Meg

No tak...normalnie skoła zaczęła by się już po jutrze, a tak zaczynamy od poniedziałku. I znowu to samo, dzień w dzień, a było już tak dobrze.

Cheeli

Wiem straszna ze mnie świnia, ale jak tam szkoła? Wink

Już musicie rano wstawać? Bo ja sobie robie radosne NIC Very Happy

Pozdrowienia dla tych, co siedzą w szkole Wink

Meg

Dobra Cheeluś pogadamy inaczej jak Ci się sesja zacznie Twisted Evil

Ależ ja jestem wredna, to przez tą szkołę, schiza normalnie.
Oczywiście dzisiaj Meg sześć cudownych godzin lekcyjnych przeżyła w totalnej hibernacji, siedząć SAMA w ławce, bo AGNES nie raczyła zawitać w szkole. Oczywiście nauczyciele musieli sie nadziamdziać o wszystkim i o niczym czyli standard plus gadka o czekających egzaminach. Po pierwszej lekcji Meg była wykończona psychicznie i śpiąca jak cholera bo lekcje zaczęła o 7:30. W tym roku nasze modły zostały wysłuchane i mamy tylko 31 cudownych godzin w tygodniu (w zeszłym roku mieliśmy 33)
Jedyny plus to to, że nic nie ma zadane.
Kulowo normalnie.

Cmentary

Dzisiaj Michalinka wstała o 5.00 by zajść do szkoły na 7.00 i wkurzyć woźnego...
Dostała zadanie domowe z Histy i Przyrody. A miała tylko 5 lekcji... Zmienili jej nauczycielkę od Angielskiego.
Michalinka siedzi w pierwszej ławce.

Agnes

Agnes byczyła się dzisiaj do 12 w łóżku, ale jutro chyba zawita w szkole. Jak mamusia ją puści Razz

Też mam nową babkę z anglika i z chemii też.
Pomijając to, że teraz chemii uczy mnie własna mama. Może przeżyje killer

Jutro chyba Meg się na mnie zemści za ten samotny dzień.
Na 9,10 naszczęście idę. A Meg na 10,50 ! Bo mam dwie infy.

Cheeli

Agnes, a kto ma przeżyć tą chemię? Masz na myśli siebie czy swoją mamę? Wink

Agnes

Tak właściwie to nie wiem. Ale mam nadzieję, że moja mam wytrzyma psychicznie z naszą klasą. Very Happy

Co myślisz Meg ?

Meg

Ja myślę, że wytrzyma, przynajmniej z moją grupą

Swoją drogą już jestem zmęczona szkołą. Mam dość, za dużo obowiązków za mało przyjemności.

Cmentary

No własnie... Dzisiaj byl bieg na 800 m. Nogi mi odpadają!

Meg

Ha! A co Meg ma powiedzieć, która biegała 4 kółka po tysiąc metrów w jedną lekcję. Ale o dziwo nic mnie nie boli

Cmentary

Tia... Bo pożądną rozgrzewke miałaś... Nam na rozgrzewke dają 40 aniołków i biegać na ocene!

Meg

No na rozgrzewkę nie narzekam, dobrze miałam nogi rozciągnięte, ale tak czy siak myślałam że już padnę przy tym 4 kółku. Ale przynajmniej tysiak jest zaliczony Very Happy

Agnes

A ja musze go zaliczać...chrońcie bogowie. nie nawidze biegać.

Meg

Ciekawa jestem kiedy ty to zaliczysz, bo ponoc pogoda ma sie zkwasić

A ja uświadomiłam sobie z całą mocą, że nie cierpię matmy.
Koniec kropka. Amen.