Co gryzie Petera Pettigrew'a?

Dila

I jest. Co gryzie Petera Pettigrew’a? Nasz kochany Peter w wersji Casanova Very Happy

.
Zainspirowane przez Cmentary.
Poparte przez Meg.
Wykonane przez Dile.

Peter przechadzał się leniwie między regałami w Miodowym Królestwie. Ze znudzeniem oglądał półki wypełnione po brzegi słodyczami, rolki z kilometrami Smoczych Jęzorów i lady uginające się pod ciężarem smakołyków. Kiedyś ten widok przypawał go o szybsze bicie serca. Teraz było mu to wszystko wręcz obojętne. Westchnął zrezygnowany. Między półkami zobaczył swoich przyjaciół stojących przy kasie. Remus ładował sobie do ust kolejną porcję czekolady i zaśmiewał się z Syriusza, który nie umiał podnieść swojej wielkiej torby. James obejmował jednym ramieniem Lily, która trzymała się ręką lady i śmiała na głos. Syriuszowi właśnie udało się podnieść swoją torbę, gdy obok nich przeszła Dorcas Meadowes odrzucając do tyłu swoje długie, blond włosy i posyłając Blackowi pełne politowania spojrzenie, gdy ten upuścił torbę ze słodyczami gapiąc się na nią. Prychnęła demonstracyjnie, rozwiązała swój srebrno-zielony szal Slytherinu i poszła dalej. Peter znowu westchnął. Tacy, jak Black mają po prostu szczęście. On go nie miał. Przylgnęła do niego etykieta „tego, co zawsze łazi z Blackiem i Potter” i nie chciała się odlepić. Nikt z nim nie rozmawiał, bo po co? Był tym małym, cichym chłopakiem, na którego nikt nie zwraca uwagi. Już się z tym pogodził. Kiedyś było gorzej. Zazdrość wręcz go zżerała. Bo to zawsze ONI byli w centrum uwagi. ONI umieli postawić na nogi całą szkołę. To z ICH kawałów śmiał się cały dom Gryffindoru. Nie z jego...
Ale zrozumiał, że gdyby nie oni, byłoby jeszcze mniej wart, niż jest teraz.
Z zamyślenia wyrwał go cichy śmiech dochodzący zza regału przy którym stał. Odwracając się zdążył uchwycić parę błękitnych oczu i burzę ciemnobrązowych loków. Wzruszył tylko ramionami. Przyzwyczaił się, jak do większości rzeczy. To na pewno kolejna z wielbicielek Syriusza, Remusa czy Jamesa. Chociaż ten ostatni miał ostatnio na pieńku z większością dziewczyn w szkole, które zdenerwowane jego brakiem zainteresowania przyjęły sobie za punkt honoru zrobić coś z „ta rudą wiedźmą Evans”. Skrycie jednak wiedziały, że nie mają najmniejszych szans. Peter, jak to on, nie zwróciłby uwagi na takie coś, gdyby nie ciche szepty dochodzący właśnie zza regału.
- Podejdź do niego.
- Nie ma mowy!
- No idź, póki stoi sam...
Peter spojrzał szybko na swoich przyjaciół dalej śmiejących się z Syriusza. Ten właśnie palnął się w czoło okrytą czarną rękawiczką dłonią i wyciągnął różdżkę. Peter zastanowił się chwilę. O kim te dziewczyny rozmawiają? Chyba nie o...
- Przepraszam... – usłyszał nagle za sobą.
Gwałtownie się odwrócił prawie wpadając na jakąś dziewczynę. Była ubrana w granatowy płaszcz sięgający jej do kolan. Na głowie widniała czarna, wełniana czapka, a wokół szyi miała owinięty szaro-niebieski szal Ravenklawu. Po chwili odważył się spojrzeć na jej twarz. Była drobna, z prostym nosem i wąskimi ustami. Błękitne oczy były duże i uśmiechały się, tak jak usta. I to do kogo? Do niego!!
Mimowolnie odwzajemnił uśmiech.

CDN.

PD. Uprzejmie proszę, żeby nie wyszukiwac błędów.

Cmentary

Super! To jedyne słowo jakiem może się z mnie wydobyć Smile

Meg

Aż mi się łezka w oku zakręciła

, Peter znalazł swoją kobitę.
Dila jak ty to pięknie przedstawiłaś. Jestem pod wrażeniem, normalnie ach.
Czekam na dalszy ciąg Very Happy

Cmentary

Ja też czekam. I doczekać się nie mogę

Aś

Podoba mi się. Bo mnie to w ogóle Peter bardzo fascynuje, dlatego też między innymi w swoim opowiadaniu chciałam nadac mu całkiem inny wyraz. Bo przeciez to też człowiek i w dodatku gryfon. I nie od razu przeszedł na ciemną strone, jak to niektórzy piszą w opowiadaniach. Very Happy

Dila

ja z peterem musze sobie poważną rozmowę przerowadzić....
ach... coś na pewno wymyśle takiego, że och i ach.

Aś

łi will be waiting Very Happy

Dila

I hope so

Aś

you ken bi sure Very Happy

Cmentary

Prosze mi nie pisać po angielsku... bo mi się słownika nie chce szukać

Dila

aber selbstverstendlich Very Happy

kein deutsch, kein englisch
fur dich, Cmaentary, werden wir nur polnisch schreiben Very Happy

Aś

oj dila ty dojczu Very Happy

ale Aś i tak rozumie Very Happy

Cmentary

Po niemiecku też nie pisać! I nie Cmaentary tylko Cmentary!

Aś

Dila

wybacz, mój błąd.
ach te literki...
a wiecie, ide zaraz na maraton "Władcy Pierścieni". Normlanie wszystkie 3 części pod rząd. Ja przyjde całkiem zeschizowana i zabiore się za dokonczenie notki na Lilyann-e. matko!!