Związki w HP

Cmentary

Nie tylko wy go odmłodziłyście. Niektóży odmładzają Riddla do czasów Huncwotów i Evans

Meg

Taa też to czytałam, że niby Riddle to był kolega z ławki Sanpe'a.
Klasyka gniotów.

Cmentary

Tia... A w jego bandzie byli Blackowie, Malfoy i reszta Ślizgońskiej Śmietanki

Dila

Drzewo rodowe Blacków jesr be i fuj. Głupie jest ogólnie.
Molly Wearsley panieńskie nazwisko to Prewett, i była siostrą Fabiana i Gideona (?? nie wiem czy dobrze pamiętam) Very Happy

Jaki ten świat mały? Very Happy

Nawet Potter był tam gdzieś piąta woda po kisielu spokrewniony z Syriuszem. Pycha. W tym się w ogóle nie idzie zorientować. To nawet telenowele są lepsze, bo tam zobaczy się 1 odcinek i wie o co chodzi w całym filmie. A tu Co? Kicha.

Po za tym, zacznijcie zakładać tematy, a nie pisać TU NIE NA TEMAT.
Zrozumiano!? bo Dila się zdenerwuje i zablokuje...
A wiecie, że Dila to zrobi, bo Moderatorem jest... Dostała kawałek władzy w łapy i korzysta Very Happy

I Dila podzieliła temat. Konetować felieton,a nie zachwycac się nad Feltonem

Cmentary

Dobra Dila, to daj nam adres jak stworzysz jakąś dziewczynę dla Petera.

Meg

Taa a i tak największą szychą to tu Meg jest Laughing

Więc respekcik.
Ma sie tę władzę.
A co!
A ojciec Belli miał 13 lat jak ona się urodziła, tak wynika z tego drzewa Laughing

Cmentary

No wiesz... wcześniej śluby były wcześniej zawierane Smile

Meg

Bez przesady to nie było aż tak dawno temu. On się urodził w 1938.
Ale 13-latek ojcem...
Patologia w rodzinie i do tego pedofilia

Biedna Bella.

Dila

zaczęłam pisać o Peterze Very Happy

niedługo dodam

Cmentary

A zdradzisz nam jak ma na imię jego girl?

Dila

nie, bo sama jeszcze nie wiem.
chociaż mogę dodać ten kawałek, który już napisałam. krótki i w ogóle. najwyżej nie będzie to jednopartówka

Dila

dodałam

Cmentary

super ci to wyszło

Aś

Aś chciała dodać, że Dila o czymś zapomniała.
Wersja Lily&James, w której on się zaciął i jak katarynka leci "Evans, umówisz sie ze mną", a ona go wali ksiązką po głowie i nieprzerwanie krzyczy dużymi literami "NIENAWIDZĘ CIĘ POTTER". Następnie najlepsza przyjaciółka Lily, tudzież Dorcas, Alison czy Meg, zakochana oczywiście nieszczęśliwie w Syriuszu na skutek nieszczęsliwego zbiegu okoliczności lub skrajnej depresji umiera i wtedy też zrozpaczona Lily oddaje się w ręce Pottera-pocieszyciela, w którym nagle, olśniona dostrzega normalnego chłopaka. No i ona się oczywiscie zakochuje, pisząc w pamiętniku tysiąc razy "och jakie on ma ładne oczy.AAAAA ja tego nie napisałam!!"
I potem on siedzi w pokoju Wspólnym z Jennifer na kolanach, a ona mierzy go nienawistnym spojrzeniem i ucieka z płacze

m. Przecież on ją kocha!!! A potem krzyczą i krzyczą i są razem. Żeby im nie było za szczęsliwie, ona go widzi w dwuznacznej sytuacji z jakąś Becky i zrywa. A na końcu i tak są razem. Very Happy

Do fabuły zapomniałam dodać jeszcze próby samobójczej Lilki, która zrozpaczona bierze do rąk żyletkę, lub w bardziej dramatycznych wersjach skacze z okna. Oczywiście James ją bohatersko ratuje. Melodramat.

A pary Dorcas&Syriusz się nie czepiaj, bo jak Dorcas jest fajnie zrobiona to wygląda inaczej Very Happy

Remus i Ann to się naprawdę chce płakać.
A Hermiona i Draco, tudzież Hermiona i Cedrik który w jakiś sposób zmartchwychwstaje są rzeczywiście komiczne.

A za Petera Dili dziękujemy Very Happy

Cmentary

Baaardzo dzienkujemy